SsangYongKlub Polska

[mpn120]

Remigiuszuk nie uważam że jesteś ułomkiem tylko jak mówiłeś mi to zrozumiałem że niewiedzą jak wyglądają te sprzęgiełka i pomyślałem żebyś im fotkę pokazał.
Także kolego nie gniewaj się na mnie nie zamierzałem cię urazić w żaden sposób.

[remigiuszuk]

mpn120 kolego widocznie zle cie odebrałem wienc mamy wszystko wyjasnione teraz ja ci wyjasnie jak tu sie auta naprawia unas w polsce jak cos ci padnie to pan edek naprawi bo wezmie kawałek czensci od kombajna kawałek od traktora a uszczelki od łodzi podwodnej i bendzie działało a w anglii jak cos padło to wymienia sie na orginalne nie składając z jakis częsci tylko nowe z serwisu i to orginalne oni n iewiedzą co to są zamienniki tak popularne unas w polsce tu jest serwis i juz jak ja ide do sklepu po cos do samochodu to podaje nr rejestracyjny i oni mówią jaka częsc pasuje i ile kosztuje zamiennika niedostaniesz a jesli spytasz ocos nieorginalnego to poprostu niewiedzą oco ci chodzi bo w bazie czesci pod twoją rejestracją jej niema i tak to tu działa jak pytam o sprzengiełka manualne to mówią ze do toyoty a do musso musze wstawic orginały bo ma podcisnienie a bez podcisnienia auto bendzie popsute to usłyszałem w sklepie.dziwne ale to tak tutaj działa podajesz rejestracje auta a nie model i marke rodzaj silnika i skrzyni pozdrawiam

[mussolinii]

Fajny kraj.. jak afryka... widac w UK zyja w niewiedzy calkowitej

[mpn120]

Dzięki Remigiuszuk za oświecenie,nie miałem pojęcia że tak u was jest.
Jednak Polska to fajny kraj kombajn,łodzie itd......

[Roberttt]

u mnie też napędy nie działają....

po przełączeniu "guzika" w aucie zapalają się kontrolki tak jak chcę 4L zielona, 4H brązowa, dopiero jak wyłączę napędy to jadąc potem mi się nagle zapalają obie naraz i tak sobie świecą dopóki nie wyłączę silnika i nie włączę ponownie samochodu, wtedy wszystko gaśnie...
sprawdzałem na szybkiego uszczelniacze (ostatnio klocki i tarcze hamulcowe wymieniałem) i wyglądają OK, nic z nich nie kapie, nie leci, a po wciągnięciu powietrza na wężyku słychać jak ładnie się zamyka napęd... silniczek też się załącza, to sprawdziłem, bo go słychać, jak się stacyjkę przekręci przy załączonym napędzie...

a jednak mi to nie działa

jutro się za to zabieram (bo śnieg spadł )
zacznę od rozłączenia modułu sterowania napędami,
potem pod auto i sprawdzę silniczek
i Wam opiszę moje przeboje z koreańską myślą techniczną... AVM nie wchodzą u mnie w grę, nie mam już na to w tym roku budżetu święta idą

[padre]

Witam,
A u mnie działają ..ły...i znowu ...ją nie wiem dlaczego ale po jeździe w błotku na ostatnim zlociku nagle przestały działać kontrolki ok dopóki nie oświecił mnie mpn120 że kółka się nie kręcą i pod górkę nie podjadę natomiast zmieniając lokalizację spotkanka przejechałem po kałuży...prysznic podwozia...i co ...działają bez zarzutu...sprawdzam co jakiś czas i ok...więc chyba pojadę w błotko i jak przestaną działać to zdejmę kólka i zobaczę co tak mocno się brudzi...może da się to jakoś osłonić...bo inaczej to porażka..po śniegu,piasku,wodzie mogę a błotko nie bo się klei pod wodą też dzialają bo jakiś czas temu zakopałem nosorożca w pilicy po 3 godz. wyjechał

to tak z moich doświadczeń...jeżeli ktoś ma jakąś tezę to z chęcią poczytam

pozdrawiam

[Roberttt]

no to ja dziś przymierzylem sie do mojego niedzialajacego napedu

zakopałem Musso w śniegu, specjalnie, załączyłem 4L, silniczek działał bez problemu, przełączał między trybami 4L i 4H, kontrolki też ok, więc załączyłem 4L i wsteczny, auto się kopie, więc z niego wyszedłem, zajrzałem na dół, wał przedni się kręci, półośki też, a przednie koła milczą

potem sprawdziłem jeszcze elektrozawór (ten od wężyków powietrza). Jak napędy są odłączone to przy dmuchaniu w jeden koniec drugim nie powinno nic wylatywać i powinien być opór, a jak się załączą powinno dać się przedmuchać powietrze i u mnie to działa.

Więc co chłopaki proponujecie?

osobiście bym postawił na uszczelniacze, ale może to jeszcze coś innego??
jakie macie pomysły? co mam jeszcze sprawdzić? gdzie ja teraz kupie tanie uszczelniacze... jeśli to one,
a może da się je jakoś dorobić ?!

[mussolinii]

nie ma co dorabiac tylko trzeba je kupic. Gdzies na forum ktos podsylal numery katalogowe i chyba ceny jak dobrze pamietam. Trzeba poszukac.
Przedni naped to podstawa teraz w te mrozne i sniezne dni. Powiem tak... jezdze sobie caly czas na 2H ale sa miejsca gdzie samochod nie ma ochoty ruszyc bo jest snieg i lod. Wystarczy zalaczyc 4H i mussak nagle zaklada kolczaste buty i idzie jak przeciag. Na 2H fajnie dziala EBD wraz z TCS... na 4H jest za dobra przyczepnosc... nie wyczailem jeszcze lodowatej gorki.. tam pewnie i na 4H cos by strzalalo w kolach i migalo jak choinka na desce rozdzielczej. Powiedzenia przy tych piastach.

[sasek1]

Ja posiadam nowe amortyzatory z tyłu monroe , nowe opony zimowe Matador nordica. Bez załącznia przedniego napędu jestem w stanie poruszać sie na co dzień(po górzystym terenie, mieszkam w małopolsce). Ale oczywiście dopodarzyłem moje musso w meanualne sprzęgi przednoch piast AVM.

[remigiuszuk]

w anglii niekupie sprzengiełek manualnych wienc wpadłem na pomysł umnie wszystko działa tylko niepsrzengiełka wienc kupiłem normalne sprzengiełka na szrocie i następnie rozebrałem je wyjełem pierscień trzymajoncy wiekszą zembatke wyjełem sprenrzyne która znajduje sie podnią ,zablokowałem zembatke w pozyci załonczonego napendu(chodzi o sprzengiełka) zablokowałem to stalowym pierscieniem zigera a nastempnie wczesniej wyjetom sprenrzyne zamontowałem od zewnącz czyli teoretycznie działa to tak ze zembatki w sprzengach zostały zablokowane pierscień zygera trzyma zembatki w pozyci zablokowanej a sprenrzyna trzyma pierscień na miejscu a sprenrzyne dociska dekielek od piast na śruby imbusowe.napendy moge rozłanczac w kabinie co daje mi przełoncznik 4x4 ze moge rozłonczyc nprzedni wał napendowy i poprosty przednie sprzengiełka zostanom zablokowane ale nie bendom dawały napendu bo wał odłonczony. zwariowane to troszke i zakrencone ale przetestuje poprostu niemoge kupic manualnych sprzengiełek w anglii wienc ratuje sie jak tylko moge tylko mam pytanie czy zablokowane sprzengiełka przednich kół nastałe mogą cos uszkodzic w przednim moscie jesli wał bendzie odłanczany normalnie z kabiny czy to wpłynie na komfort jazdy i co moge uszkodzic w ten sposób jerzdzac po asfaltach??? prosze o opd i opinie.aha niejestem wariatem tylko częsci brak:)prosze o wasze opinie

[sasek1]

uszkodzić raczej nie przez pierwszą zime też tak robiłem . Trzeba uważać na zakrętach bo troche szarpie. Po zatum trzeba spodziewać sie wiekszego spalania ok.12-13l ropy.A pozatym przeguby sie szbybciej zuzuwają.

[misiek]

Remi ja mysle ze jak bedziesz jeżdził na zblokowanych sprzegiełkach po asfalcie to mozliwe ze uszkodzisz sprzęgło viski albo most poniewaz nie ma na przedniej osi mechanizmu różnicowego i nawet jak naped rozłaczysz to koła przednie bedą sie poruszać z ta sama predkościa i powodować sprzeganie .mechanizm różnicowy działa tak koło wewnetrzne na zakrecie porusza sie wolniej a zewnetrzne nadrabia cały promień .Jesli nie chcesz narobić sobie kosztów nie jeżdzij po twardym z zablokowanymi sprzęgami.A sasek1 miał szczęście ze nic nie uszkodził twój wybór ja odradzam

[mussolinii]

Misiek... a co to za sprzeglo viski i gdzie sie ono znajduje w musso?
Nie ma mechanizmu roznicowego na przednim moscie? U mnie jest.

[misiek]

jak załzczysz napęd to masz przednia oś na sztywno bez mechanizmu
oba koła jednakowa pędkość sprawdz u siebie a sprzegło wiskotyczne elektromagnetyczne

[mussolinii]

a gdzie jest to sprzeglo elektromagnetyczne??
nie wiem jak w korando ale w musso jest mechanizm roznicowy w przednim moscie. Otworz manual dostepny na forum. Nie ma CENTRALNEGO mechamizmu roznicowego ale co calkiem co innego niz mechanizm roznicujacy predkosci polosi.