SsangYongKlub Polska

[misiek]

zwracam honor niektórzy nazywaja go mechanizmem róznicowym o zwiekszonym tarciu ale to prawie to samo

[mussolinii]

Misiek.. w przednim moscie w musso jest najzwyklejszy mechanizm roznicowy oparty o klasyczna budowe czyli sworznie, satelity i obudowa mechanizmu roznicowego... to o czym wspominasz to LSD i zazwyczaj jak juz sie trafi w ktoryms z pojazdow to mocowane jest tylko i wylacznie z tylu (na tylnym moscie). Brak w musso (2.9TD) tylko centralnego mechanizmu roznicowego roznicujacego predkosci obrotowe walow napedowych. Stad jest problem przy skrecaniu (czuc opory).
Gdyby przedni most spiety byl na sztywno tak jak piszesz to przy pierwszym lepszym ostrym skreceniu rozpedzonego samochodu wychrupal bys wszystkie zeby na takiej przekladni. Zrob sobie test.. pojedz na jakis zuzelek i z zalaczony przednim napedem zrob sobie koleczko... gdyby przedni most byl spiety i oba kola krecyly sie z ta sama predkoscia to kolo od kierowcy (skrecajac w lewo) wyoraloby row o znacznej glebokosci. U mnie takiego rowy nie wykopuje...
Poza tym jeszcze jedno.. jak oddalem przedni wal napedowy do regeneracji jakos w wakacje to oczywiscie nie omieszkalem zalaczyc sobie przedniego napedu bez przedniego walu... jaki byl efekt? Chwycily sprzegielka przy kolach i krecyly sie poloski wraz z mechanizmem roznicowym na przednim moscie... oporow przy skrecaniu - zero. Zadne kolo nie darlo piachu czy zuzlu. Wniosek? Nie ma tylko centralnego mechanizmu roznicowego ktory powinien znajowac sie w reduktorze (skrzyni rozdzielajacej naped na tyl i przod pojazdu).

[mussolinii]

Jeszcze dopisze tylko ze gdybby przedni most bylby sztywny bez mechanizmu roznicowego to koreance nie montowali by systemu TCS wspomagajacego ruszanie.. przeciez to ma za zadanie przyhamowywanie kol tracacych przyczepnosc a moment wtedy przekazywany jest na kolo ktore przyczepnosc ma. Tez zrobcie testy jak znowu wroci zima... dwa kola na sliskim i dwa na czarnym... zobaczcie co sie bedzie dzialo.

[misiek]

podlewarój swoje auto z np;lewej strony załacz naped przedni i przekreć kołem przednim jesli masz mechanicm róznicowy tradycyjny obrócisz kołem bez problemu u mnie to niewykonalne koło jest sztywne dopiero pod duzym obciazeniem da sie przekrecić kołem dwu metrowa róra myślałem ze wszytskie tak maja poniewaz znajomy tez ma przednia oś w musso na sztywno http://www.zss.pl/~moto/www_publikacje/publikacje32.htm http://www.autoefl.pl/carofday.asp?cod=198 a opory wynikajace z braku miedzy osiowego mechanizmu to zupełnie inny temat
poruszaj sobie tylnym kołem i przednim i porównaj te mechanizmy róznicowe naped załacz na 4h i odpal silnik ty chyba masz manuale sprzęgi to je załacz i sprawdz moze sie myle ale myśle ze i u ciebie jest takie rozwiazanie oba przednie z jedna prędkością u mnie jest takie rozwiazanie

[misiek]

Mozliwe ze posiadam inne rozwiazanie jesli tak to zwracam honor i bez obrazy

[mussolinii]

Misiek... zapraszam do lektury - manual musso sekcja 3A-16 strona 656.
Po zalaczeniu przedniego napedu podlewarowales tylko jedno przednie kolo? Jezeli tak to nie dziwota ze nie mogles nim obrocic bo zalaczony przedni wal przenosil Ci naped na tylny wal a co tam mialo sie obracac jak samochod stal na tylnych kolach? Stad brak mozliwosci obracania kolem. Podlewaruj tyl i przod i zalacz przedni naped i wtedy obroc kolem przednim.

[misiek]

Zastrzeliłeś mnie w serwisówce to co mówisz sie zgadza jutro sprawdze u siebie jeszcze raz w praktyce i jakby co to uchylam czapke

[mussolinii]

Misiek... jest tak na 100%. Mechanizm roznicowy tez sie obraca gdy jedno kolo lezy na czarnym a drugie jest w gorze i nim krecisz... obraca sie tez wal napedowy. Taka jest zasada mechanizmu roznicowego - dwie rzeczy sie kreca gdy jedna stoi. Naped przenosi sie przez przedni wal na reduktor a dalej na tylny wal i oba kola. Gdy jedno tylne podlewarujesz to bedzie sie krecilo razem z przednim tym ktorym bedziesz krecil.
Zastanawia mnie tylko co tam Ci popuscilo jak ta rura naginales to kolo. W reduktorze prawdopdodbnie jest jakes sprzeglo typu LSD ktore zabezpiecza cala konstrukcje przed przeciazeniem... musze sie temu przyjrzec jeszcze dokladnie.
Sprawdz jutro te kola i zobaczysz ze da sie tym obrocic.. moze byc ciezko bo kupe rzeczy tym kolem bedziesz obracal - waly, skrzynke rozdzielcza i skrzynie biegow tez az do tarczy sprzeglowej.

[remigiuszuk]

dobra test przeprowadzony napendy na sztywno załonczone przedni napend działa skrenciłem kola ostro w lewo cos strzeliło puzniej skrenciłem koła w prawo znowu cos strzeliło podjechałem na trawe i cos zaczeło stukac w przedniej oso dokładnie cos jakby sie niezazembiło dokładnie i poprostu stukało rozkrenciołem i zaopserwowałem ze poprzednio spiente sprzengiełka na sztywno rozpieły sie załonczyłem je jeszcze raz no i jade skrencam w lewo i samochód dziwnie szarpie jakby podskakiwał bo niema mechanizmu róznicowego sprawdziłem to sam i wiem jak to działa wienc niemam mechanizmu róznicowego na przedniej osi lub poprostu umnie niedziała efekt taki ze podblokowałem spowrotem przednie sprzengiełka i musze teraz jakos kupic manualne

[mussolinii]

Moze przegub Ci sie rozlecial? Jak zaczelo szarpac i samochod podskakiwal to wyglada na ktorys z przegubow... przegub to najslabsze ogniwo w napedzie kazdego samochodu.

[mpn120]

Witam

Może panowie Misiek ma zaspawany most tak jak chłopaki do off roadu robią i może miał most zwalony i ktoś go zaspawał i wtedy działa to tak jak by miał blokadę mechanizmu różnicowego.Mój znajomy ma w aucie zaspawany przedni most i koła przednie biorą mu obydwa tak samo ale on napędu 4X4 używa tylko w terenie.

[misiek]

mussolinii chyle czapke i cofam wszystko co powiedziałem sprawdziłem i jest dokładnie jak mówisz i wiele osób pewnie to wprowadziło w bład ze nie podlewarowali całego auta -sa dwa mechanizmy oba działaja a opory sa wynikiem sprzegania tych mechanizmów tak jak mówiłes ps: SZACUN morał: całe zycie się człowiek uczy i głupim umiera masz u mnie duzy kufel złotego

[mussolinii]

Drobiazg.. cale zycie sie uczymy i nikt z nas nie jest alfa i omega.
Powracajac do tematu to na zdrowy chlopski rozum mechanizm roznicowy musi byc w musso bo na pierwszym lepszy zakrecie wychrupaloby te przekladnie spieta na stale.
Patrzylem wczoraj w manualu na reduktor.. jest tam mini sprzeglo ale nie potrafie zrozumiec jego dzialania czy ma ono za zadanie lagodzic opory przy skrecaniu czy to jest tylko sprzeglo umozliwiajace zalaczenie przedniego napedu podczas jazdy. O dziwo w wersji z silnikiem E32 reduktor wyklada bardzo podobnie i nie widze tam mechanizmu roznicujacego predkosci walow Chyba trzeba doktorat z tego napisac

[misiek]

mussolini ostatni podnosiliśmy z kumplem przód od kia sportage rok97 sam prżód oba koła przy załaczonym napedzie obracajac przednim lewym do przodu ,prawe obracało sie do tyłu-tylne koła były oparte na ziemi czyli on ma mechanizm miedzy osiowy skoro można krecić przednimi osobno? a wszystko jest 100% sprawne bo w terenie kopie na wszystkie 4 i z załaczony napedem nie ma takich oporów jak nasze samy yongi :ide

[mussolinii]

Misiek... jak w musso podniesiesz caly przod do gory i zalaczysz przedni naped to krecac jedny kolem drugie takze bedzie sie obracalo tak jak w KIA w druga strone. Co innego jak bedzie podniesione tylko jedno kolo tak jak to bylo u Ciebie wczesniej. Zasada mechanizmu roznicowego: dwie rzeczy sie kreca to jedna stoi... to tak z mechaniki
Nie znam KIA.. nie wiem jakie moze byc tam rozwiazanie... ale to SUV a nie terenowka. On moze miec dolaczany ktorys z napedow tylko w przypadku uslizgu.. tam jeszcze moze byc inaczej ze przod jest napedany caly czas a dolacza sie tylko tyl jak potrzeba. Ale to nie jest terenowka i nie ma co porownywac SUV'a do samochodu typu musso. Musso czy Korando to tez do konca nie jest typowa terenowka ale blizej im juz do terenu niz do SUV'a. W KIA powinno byc sprzeglo wiskozowe tak jak jest w subaru czy VW 4motion. Wczesniej pytalem Cie o to sprzeglo w musso bo ja jedyne takie sprzeglo to widzialem tylko na wiatraku przy chlodnicy w tym samochodzie.